wtorek, 28 maja 2013

12# Niall Część 3.

Zobaczyłaś go. Od ucha do ucha uśmiechniętego blondyna opierającego się o framugę drzwi .
- Hej [T.I] ! . powiedział uroczo .
-O hej Niall . Wchodź – powiedziałaś zamykając za nim drzwi .
-No to ja tylko na chwile ..
-To co znalazłeś te walizki ? – zapytałaś odstawiając kubek  herbaty .
-No tak jakby …
-Czyli ? Znalazłeś czy nie ?
-No właściwie tak – odparł bez ani grama entuzjazmu .
-No to gdzie są ?
-W drodze do Islandii ..
-Gdzie ????
- … Islandii – powiedział zniżonym głosem .
-Pomylili się w wysłaniu – oznajmił wzdychając .
Wybuchłaś śmiechem .
- Bardzo śmieszne … - powiedział przewracając oczami .
Ale ty nadal się śmiałaś .
-Chodź , coś na to poradzę – wzięłaś chłopaka za rękę i skierowaliście się do wielkiej szafy w pokoju obok.
-Co ty robisz ? – zapytał zdezorientowany .
Lecz ty mu nie odpowiedziałaś tylko otworzyłaś ogromną szafę i wyjęłaś z niej kilka ubrań  Johna .
-Masz  w końcu w czymś musisz chodzić  – powiedziałaś podając mu je z uśmiechem .
-To od twojego przyjaciela tak ?
-Tak – oznajmiłaś chwytając się za biodra .
-Wiesz .. nie wiem czy to dobry pomysł , bo on za mną nie przepada i jak zobaczy mnie w jego rzeczach to wyjdzie z siebie i stanie obok . – na co ty znowu wybuchłaś śmiechem .
-Nie przesadzaj , John jest tylko  trochę nadopiekuńczy ..
- Troche ..– powiedział sarkastycznie
-Nie jesteś głodny ?
- Ja zawsze jestem głodny – odpowiedział chichocząc .
- To jak zamówimy czy idziemy do Rest…
- Restauracja – dokończył szybko .
-No to idziemy . Poszłaś po torebkę i portfel .
-Nie bierz portfela ja płace  ,właściwie to jedyna  rzecz ,która nie jest w drodze do Islandii .
Po czym oboje wpadliście ponownie w śmiech i udaliście się do hotelowej restauracji . Zajeliście stolik blisko okna . Niall jak dżentelmen odsunął ci krzesło byś mogła usiąść .
Przed oczami mignęła wam znana sylwetka , ale po krótkiej chwili zapomnieliście o tym .

Kto to mógł być ? A to już w 4 Części :D

Wybaczcie ,że taki krótki . 
Aww imagin ten na mojej stronce ma ponad 70 like <3
5 KOMENTARZY/ 5 REAKCJI= DALEJ 

piątek, 24 maja 2013

11# Niall Część 2.


-[T.I] zamówiłem taksówkę , chodź – powiedział John pokazując na drzwi frontowe ręką .
-To do zobaczenie , tak ? – zapytałaś ze słodkim uśmiechem . Na co John przewrócił oczami .
-Pewnie , pa .- powiedział blondyn przytulając cię .
-Yhym –parsknął twój przyjaciel , a potem skierowaliście się do zamówionej wcześniej taksówki .
W aucie trwaliście oboje w milczeniu , które John postanowił przerwać ..
-Kto to w ogóle był ? Długo go znasz i skąd ? – zasypywał Cię pytaniami .
-A co ja na policji jestem ? .. To jest Niall , siedziałam z nim w samolocie bo was przesadzono , coś jeszcze chcesz wiedzieć ? – zapytałaś szorstko . Dalej cisza.
~Kilka minut później~
Po dotarciu do hotelu , zarezerwowaliście pokoje a właściwie pokój bo reszta była już pozajmowana . Recepcjonistka dała wam klucz  , następnie udaliście się do waszego pokoju .
-65..., 66..,67..,68.. jest 69 ! – krzyknął John , na co szybko wybuchłaś śmiechem
-Co ?
-69 ? ahahah ale nam się numer trafił ! –powiedziałaś przekręcając klucz .
-To jak ja kanapa ty łóżko ? – popatrzałaś na przyjaciela .
- Ja kanapa ty łóżko – zaprotestował
-Dobra nie będę podważać twojej decyzji – zaśmiałaś się .
~ 5 minut później~
-[T.I] wychodzę do baru , idziesz ?
Pokiwałaś głową na znak ,że nie jesteś zainteresowana jego propozycją .
- Czemu ?
- Bo nie . – odparłaś stanowczo .
-Aha chyba już wiem !! Czyżbyś była umówiona z tym całym Niallem ?
-Może .
- taa wiedziałem – powiedział cicho pod nosem powiedział trzaskając drzwiami .
Kierując się schodami w oddali dostrzegł znajomą mu sylwetkę a dokładnie sylwetkę Nialla
-Ej ty ! –zawołał , na co blondyn podszedł do niego .
-Myślisz ,że co ? Masz u niej szanse ? –zapytał szorstko John .
-Co ?
-To co słyszałeś .
-Słuchaj ja nie wiem o co ci chodzi ..
-No przestań ,widziałem jak na ciebie patrzyła ale spróbuj ją zranić choć raz a tego pożałujesz , zrozumiałeś ?
- Nie chce jej zranić ..
-Ta … do zobaczenia  - powiedział John omijając blondyna płynnym ruchem .
~Kilka minut później~
*puk puk * - na ten dźwięk zerwałaś się szybko z kanapy i pobiegłaś w stronę drzwi .
Otwarłaś . I zobaczyłas go , co wywołało na twojej twarzy promienny uśmiech .


Przepraszam , że krótkie ale miałam sporo na głowie .
Nie wiem ile będzie części :D
CZYTASZ ?TO KOMENTUJ PROSZE .
5 KOMENTARZY = NASTĘPNY.
SWAG 

wtorek, 21 maja 2013

10# Niall Część 1.



1 Część .

W tym Imaginie :
+ Niall kila tygodni temu dostał się do X-Factor i teraz ma przerwę na którą właśnie się wybiera do LO , spotkam tam ciebie a co dalej ? Przczytajcie . :D

-John ! Pospiesz się ! –wołałaś do swojego bliskiego przyjaciela ,który leniwie ciągnął za sobą walizkę .
-No szybciej ! Spóźnimy się na samolot !
-No ide ,ide .. – powiedział przyspieszając kroku .
Na samolot zdążyliście w samą porę . Uff – pomyślałaś .Usiedliście na miejscach .John szukał jakiejś książki a ty przeglądałaś przewodnik miejsca do ,którego właśnie się wybieracie . A mianowicie do Los Angeles . Zawsze chciałaś tam pojechać aż wreszcie nadarzyła się okazja .
*pół godziny później*
-[T.I] zaczekaj ide do toalety , a potem po coś do jedzenia chcesz coś ? – zapytał .
-Nie dzięki . – odpowiedziałaś a John oddalił się .
*2 minuty później *
- Niech pan tu usiądzie zaraz znajdziemy te bagaże – powiedziała stewardessa .
Blondyn posłuchał jej polecenia i usiadł na miejsce obok ciebie .
-Przepraszam panią czy ten pan może zając to miejsce ?Pani brata przenieśliśmy gdzie indziej bo jest małe zamieszanie . –zapytała ze szczerym uśmiechem .
- yy .. tak – odpowiedziałaś zdezorientowana  .
Chłopak popatrzył na ciebie z uśmiechem ,który odwzajemniłaś . Był na oko w twoim wieku .
-Jestem  Niall a ty ? –zapytał nieśmiało .
-[T.I] , zgubiłeś bagaże ?
-Tak .. – odparł wzruszając ramionami .
Tak toczyła się dalej wasza rozmowa . Poznałaś go bliżej .Okazało się ,że jedziecie do tego samego hotelu co cię jak i jego bardzo ucieszyło .
-Proszę zapiąć pasy ! –oznajmiła przez głośnik stewardessa .
Tak więc zrobiłaś co kazała . Nie ukrywając bałaś się latać . Leciałaś pierwszy raz ale nie chciałaś tego po sobie poznać .Po chwil zaczęłaś stukać palcami o fotel .
-Boisz się ?- zapytał siedzący obok blondyn
-Co ? Ja ? nie .. nie .. – skłamałaś z krzywym uśmiechem , na co Niall podniósł brew .
-No dobra boje się.. i to bardzo – wzdrygnełaś się .
-Pierwszy twój lot , co ? –zaśmiał się , na co parsknęłaś .
-No weź nie bój się –powiedział obejmując ramieniem .Nagle cały strach znikł .
Trwaliście tak aż do chwili oznajmienia przez kapitana ,że lądujecie . Niall ani na chwilę nie wypuszczał cię z objęć dopóki nie wylądowaliście . Gdy koła samolotu dotknęły ziemi a stewardessa kazała udać się do wyjścia  , blondyn wziął torbę i ciebie za rękę i skierowaliście się po odbiór bagaży . Niestety bagaże Nialla nadal nie zostały znalezione .
-[T.I] – zawołał znany ci głos .
-O hej John !-odpowiedziałaś przypominając sobie o przyjacielu .
-Gdzie ty byłaś ? Po całym lotnisku cie szukam . –powiedział zdyszany .
-No bo ja z Niallem poszłam odebrać bagaże..
Dopiero wtedy chłopak spostrzegł stojącego koło siebie blondyna .
-Niall , to jest  John mój przyjaciel ..
-Aha , bo ja już myślałem ,że chłop… znaczy nieważne , hej  –odetchnął z ulgą i uśmiechem .
John ‘’objął ‘’ Nialla wrogim spojrzeniem na co blondyn odpowiedział tym samym .

... Koniec 1 Części . ^^

Dodam następną  jak bd klikali w reakcję i co najważniejsze KOMENTOWALI  :D
( + ten Imagin został dodany także na moją stronke na fb)

poniedziałek, 13 maja 2013

9# Harry -Mini.

Mini Imagin z Harrym . Dla Misiaczek002 . <3

-Harry , nie .. -prosiłaś go .
-Czemu ? - zapytał .
-Czemu ? Harry ja się boje  to dla mnie za dużo mam dopiero 15 lat ..
- No i ? - zapytał ze zdziwieniem .
-No i to że jestem za młoda . - odpowiedziałaś .
-Jesteś tego pewna ? -posmutniał
-Tak .. nie , nie wiem ... A ty ile razy to robiłeś ?
-No jakieś 11 .. ale nie bój się , naprawdę nie ma czego . Mamy zabezpieczenia .
-Na pewno ? - wahałaś się .
-Tak ! To jest przyjemne !
- No dobra raz kozie śmierć..- powiedziałaś z niepewnością .
-Super ! To teraz ... weź ten spadochron i skaczemy .
Kilka minut później skoczyliście .

Mam nadzieje że zakapowaliście :D Jeśli mieliście zboczone myśli na początku to dobrze , bo o to chodziło :D xD
Następny Imagin będzie ''normalny'' . ; ))
SWAG . 

niedziela, 12 maja 2013

8# Liam Część 2 .


Dedykacja Dla Ally K. ;3


Gdy wysiadłaś ,biegiem skierowałaś się do szkoły . Zazwyczaj droga z przystanku do budynku szkolnego trwała 10 minut , Alę pędziłaś jak szalona i na miejscu byłaś po 2 minutach . W tłumie wypatrzałaś swoją przyjaciółkę i podeszłaś do niej cała zdyszana .
-[T.I] co ty taka wykończona ?- zaśmiała się .
-No … bo … ja .. – wydukałaś próbując złapać oddech .
-Bo bo ty .. co ?
-Jecha ..ałam autobusem .. – mówiłaś nabierając tchu
-Codziennie jeździsz autobusem [T.I].-zaśmiała się .
-Ale dziś spotkałam w nim Liama Payne’a ..- odetchnęłaś
- yhy a ja do szkoły z Madonną szłam – odparł z głupim uśmieszkiem [I.T.P]
Na co ty tylko pokiwałaś z głową . Nie dziwiłaś się swojej przyjaciółce ,że ci nie wierzy w końcu sama w to nie możesz uwierzyć . Weszłyście do klasy , akurat była matematyka.
Przez dzisiejsze wydarzenie nie umiałaś się skupić . Inne lekcje minęły tak samo .
Do domu odprowadziła cię [I.T.P]. Zjadłaś obiad i wzięłaś się za odrabianie lekcji .Oczywiście z ręki nie wypuszczałaś telefonu na wypadek gdyby Liam zadzwonił .
Odrobiłaś zadanie a on nadal nie zadzwonił .
*Może po prostu jest zajęty ?* - wmawiałaś sobie .
Poszłaś się przebrać . Już wchodziłaś do pokoju  gdy nagle usłyszałaś znajomy ci dźwięk ..
Piosnkę Kiss You – One Direction ..
-Chwila … to mój dzwonek . – zbiegłaś jak torpeda na dół , potrącając przy tym lampę .
Chwyciłaś telefon i nacisnęłaś odbierz .
-Halo ? – powiedziałaś powstrzymując się od czegoś w stylu *Liam to ty ? aaaaaaaaa*
- Tu Liam Payne , nie wiem czy mnie pamię … - niedokończył bo mu przerwałaś .
-Oczywiście , że pamiętam – przygryzłaś wargę .
-To mam małe pytanie .. Nie chciałabyś się może jutro spotkać ?
-Pewnie , gdzie się spotkamy ?
-Może w tej kawiarence koło przystanku na , którym wysiadłaś ?
-Okej .
*Nazajutrz*
Biegałaś po domu z jednego miejsca do lustra i powrotem , by sprawdzić jak wyglądasz . Aż w końcu postawiłaś na zwykłą bluzkę z napisem ‘’ Kiss Me ‘’.
Ubrałaś buty i skierowałaś się w stronę umówionego miejsca . Z dala rozpoznałaś Liama .Podbiegłaś do niego . On tylko przyciągnął cię bliżej siebie i pocałował .
Byłaś w szoku chłopak , twój idol , którego znałaś zaledwie  dobę cię pocałował ?
Popatrzałaś na niego pytająco gdy oderwał  swoje usta od twoich .
- Robię co każesz –odparł . Podniosłaś brwi pokazując ,że nie wiesz o co mu chodzi .
-Zobacz swoją koszulkę .
uśmiechnęłaś się poczym oboje wpadliście w śmiech .


KONIEC . 
resztę możecie sobie dopowiedzieć . 
__________________________________________________
Przepraszam ,że krótki ale nie miałam czasu . Nie wiem co mi z tą Madonną odwaliło xd . CZYTASZ ? TO SKOMENTUJ albo naciśnij jedną z reakcji . Następny to bd mini imagin ale się uśmiejecie xDD 
SWAG .

sobota, 11 maja 2013

7# Liam Część 1.


Tą Część Dedykuje Jolcii ;3 .


Szkoła . Dom. Szkoła .Dom .Zwykła szara codzienność . Po drodze to przystanku wstąpiłaś do pewnej cukierni i kupiłaś sobie zieloną herbatę na wynos w kubku .Autobus miałaś o 7:45 , na szczęście  udało ci się zdążyć na ostatnią chwilę . Usiadłaś na jedyne wolne miejsce obok chłopaka w kapturze . Nałożyłaś słuchawki i włączyłaś PlayListe z One Direction . Twoim ulubionym zespołem . Podśpiewywałaś sobie słowa piosenek pod nosem .W pewnym momęcie autobus zahamował z piskiem opon . Podskoczyłaś z siedzenia a herbata ,która wypadła ci z rąk została złapana przez chłopaka siedzącego obok ciebie .
-Ehh dziękuje ci za ocalenie … bluzki – odparłaś z uśmiechem . Chłopak odwzajemnił go i ściągnął powoli kaptur .
-Mogę znać imię mojego wybawcy ? –zaśmiałam się .
-Liam ..-odpowiedział cicho .
-No więc dziękuje Liam .
Rozmowę przerwał dzwonek twojego telefonu . Liam uśmiechnął się sam do siebie słysząc dźwięk dzwonka a mianowicie piosenkę Kiss You – One Direction .
Odebrałaś , dzwoniła [I.T.P] .
-Halo ?
-[T.I] Gdzie jesteś ?- zapytała twoja przyjaciółka .
-Jadę autobusem za niedługo będę w szkole , pa .
-Czekam , pa . – rozłączyłyście się .
-Słuchasz ich ? –zapytał brunet z zaciekawieniem .
-Kogo ? One Direction ?
-no ..
- Tak a czemu pytasz ? Jesteś hejterem ? – podniosłaś głos wypowiadając ostatnie słowa .
- Nie ! Wręcz przeciwnie lubię ich .. A ty którego najbardziej lubisz ? –zapytał podnosząc prawą brew .
- Hmmm chyba Liama , jest taki opiekuńczy i jeszcze ten głos zniewalający … a wiesz ,że mi nawet go przypominasz i to bardzo .. za bardzo .. – zamyśliłaś się wpatrując w czekoladowe tęczówki chłopaka .
- To coś czuje ,że mnie poznałaś..- wyszeptał .
-Ty jesteś prawdziwy Liam Pay.. – brunet zasłonił twoje usta palcem .
-Cii … nie chcę by cały autobus o tym wiedział . – kiwnęłaś głową .
* O matko mój idol siedzi koło mnie .. co ja mam teraz zrobić ? co powiedzieć ? * -dręczyłaś siebie samą pytaniami.
-To jak już okej ? Bo po twojej minie można wywnioskować , że ten szok ci szybko nie przejdzie ?
-Żartujesz ?- wydukałaś … po czym kierowca autobusu się zatrzymał .
-O nie to mój przystanek – posmutniałaś .
-Ej czekaj daj mi twój numer ok. ? –powiedział nieśmiało . Zapisałaś mu numer na ręce bo nie miałaś przy sobie żadnej kartki .
-Dzięki a teraz leć bo już zamykają drzwi . – pobiegłaś i w ostatniej chwili wysiadłaś z autobusu . Nadal nie mogłaś uwierzyć .. w to co się stało tylko .. czy on zadzwoni albo chociaż napisze ?- nurtowało cię jedno i to samo pytanie .


________________________________________________
I jak podoba się ? Chcecie drugą część ?
Piszę ją z Liamem bo uważam , że imaginów z nim jest najmniej to bardzo smutne ;cc ...
Kolejna cześć też będzie dedykowana ; ) 
CZYTASZ ?TO KOMENTUJ I POLUB JEDNĄ Z REAKCJI :D
SWAG . 

czwartek, 9 maja 2013

6# Niall .


W tym imaginie Niall nie jest członkiem zespołu .


Właśnie się przeprowadzasz do Londynu z powodu nowej pracy twojego taty.
Twoi rodzice byli już tam kilka miesięcy a ty za ten czas mieszkałaś u babci w Polsce .
Lot trwał kilka godzin , ale minął ci przyjemnie . Na miejscu zabrałaś walizki i udałaś się do wcześniej zamówionej taksówki . Zawiozła cię pod podany przez ciebie adres nowego mieszkania . Kierowca zaparkował pod budynkiem , ty mu zapłaciłaś i wzięłaś bagaż pod rękę  ruszając przed siebie . Kierując się w stronę drzwi ktoś wpadł na ciebie , wytrącając Cię z równowagi . Był to chłopak .
- O matko przepraszam  , bardzo się spieszę , jeszcze raz przepraszam . – powiedział , pomagając ci wstać . Wtedy lepiej zobaczyłaś jego twarz . Był to blondyn  o jasno niebieskich tęczówkach . Ujrzałaś w nich troskę .  Chłopak chwilę ci się przyglądał po czym przeprosił ponownie i pobiegnął dalej . Nie ukrywając spodobał ci się , ale nie miałaś nadziei na ponowne spotkanie z nim . Drzwi otworzyła ci mama witając i przytulając . Tata poszedł w jej ślady , robiąc to samo . Rodzice pokazali ci pokój  i pozostałą część domu . Rozpakowywałaś się cały wieczór . A potem momentalnie zasnęłaś .
*Rano*
Obudził cię budzik . Leniwie wstałaś z łóżka . Udałaś się do łazienki , zrobiłaś poranną toaletę
- [T.I]  chodź na śniadanie – zawołała mama z kuchni . Zrobiłaś co kazała .
- To co masz zamiar dziś robić ?- zapytała twoja rodzicielka smarując kanapki masłem .
-Chyba pójdę pozwiedzać – odpowiedziałaś kończąc kromkę z szynką .
- To wspaniale ! Jest ciepło , więc korzystaj bo taka pogoda nie często się  tu zdarza .-odpowiedziała mama z uśmiechem .
Skończywszy śniadanie poszłaś się przebrać . Ubrałaś krótkie spodenki i ulubioną bluzkę z napisem ‘’Free Hugs ‘’ . Wzięłaś torebkę i zeszłaś na dół schodami . Ubrałaś buty i wychodząc zamknęłaś drzwi , żegnając się z mamą .
-Nie wiem kiedy wrócę więc nie czekaj na mnie z obiadem – odparłam na co mama tylko pokiwała głową na znak zrozumienia .
Miasto znałaś tylko z książek i Internetu . Nie wiedziałaś co gdzie jest więc postanowiłaś  udać się do informacji turystycznej , która była niedaleko twojego mieszkania . Informatorka dużo ci wyjaśniła ale nadal nie znałaś każdego zakamarka Londynu . Postanowiłaś wziąć sprawę w swoje w ręce i sama pozwiedzać okolicę . Szłaś alejkami  , i to dość długo napawając się zapachami z pobliskich piekarni . Ludzie uśmiechali się do siebie nawzajem , co bardzo cię zdziwiło bo w Polsce jest zupełnie inaczej . W kawiarence zamówiłaś  kawę na wynos . Nie czekałaś długo . Wychodząc z kawiarni , nagle poczułaś lekkie pchnięcie w bok . Kawa wylała się na twój T –shirt . Podniosłaś wzrok podenerwowana ale gdy zobaczyłaś niebieskie oczy cała złość minęła .  Zobaczyłaś go .Czy to mógł być ten sam blondyn , który wpadł na mnie koło domu ? – zapytałaś się samą siebie w myślach .
Chłopak cię rozpoznał .
- Ojej przepraszam cię … znowu – biorąc kubek po wylanej kawie .
-Do dwóch razy sztuka co nie ? – uśmiechnęłaś się . Chłopak zaczął się śmiać .
-Tak straszny niezdara ze mnie ..  a szkoda bo bardzo fajną masz bluzkę . – na co ty tylko pokiwałaś głową .
- To co powiesz na przeprosinową … - nie zdążył dokończyć ponieważ mu przerwałaś .
- … tylko nie kawę . Na co oboje wpadliście w śmiech .
Blondyn dał ci swoją bluzę i udaliście się do kawiarni . 
KONIEC .
________________________________________________
Mam jakiś brak weny więc musicie nacieszyć się tym .
KOMENTUJCIE PROSZĘ , może wam się niechce ale jeśli nie będzie komentarzy to nie wiem czy ma sens bym prowadziła dalej tego bloga . 
SWAG .

środa, 8 maja 2013

5# Louis Część 3.


‘’ O tak jutro cały dzień z Louisem , aż mnie rwie żeby go spotkać -,- ‘’
-odpisałaś menadżerowi i rzuciłaś telefon na sofę . Była godzina 18 . Poszłaś do łazienki , wzięłaś prysznic i położyłaś się spać . Środek nocy a do ciebie przyszedł sms .
* Boże kto to może być ? *  pomyślałaś zwlekając się z łóżka .

‘’Dobranoc [T.I]
I jeszcze raz przepraszam ;*
                        Louis . ‘’

- No ja go chyba zabije ..- powiedziałaś ze złością , odpisując mu .

‘’ Czy ty wiesz która jest godzina ?
 Jesteś człowiekiem nocy czy co ?
Idź spać bo masz być u mnie na 9:oo ‘’

Nacisnęłaś ‘’ Wyślij ‘’ i odłożyłaś komórkę na półkę . Zasnęłaś momentalnie .
  Rano obudził cię budzik . Była godzina 7:oo . Zwlekłaś się z łóżka ciągnąc za sobą kołdrę , nawet tego nie zauważając . Wyjęłaś z szafy ubrania i poszłaś do łazienki , gdzie zrobiłaś poranną toaletę . Ubrałaś się i zeszłaś do kuchni zrobić śniadanie . Była godzina 8:30 , ktoś zapukał do drzwi . Otworzyłaś .
-Louis ? Co ty tak wcześnie ?
-Groziłaś mi żebym się nie spóźnił więc na wszelki wypadek jestem wcześniej – odpowiedział z uśmiechem .
- Aha – uśmiechnęłaś się , pierwszy raz w jego towarzystwie .
Pogadaliście trochę i Lou zabrał Cię gdzieś autem .
*Może nie jest taki zły* – pomyślałaś .
-Gdzie jedziemy ? – zapytałaś .
-Zobaczysz . – powiedział z uśmiechem ,
*Boże jaki on ma uśmiech * * chwila [T.I ] ogarnij się to wszystko udawane * - mówiłaś po cichu do siebie .
-Ok. jesteśmy , chodź .
Wyszliście z auta . Louis chwycił cię za rękę i kazał za sobą iść . Doszliście do małej polany nad jeziorkiem . Tam czekał już na was rozłożony koc i kosz piknikowy , który wywołał na twojej twarzy uśmiech .
Zajadaliście się pysznościami , które zrobił Louis .
- Prawdziwy z ciebie kucharz .
-Gotuje tylko na specjalne okazje .. – powiedział , zarumieniłaś się .
Usłyszeliście szelest za krzakami .
-Co to było ? –zapytałaś . Lou chyba wiedział co to było , i wziął cię za rekę i kazał biegnąć .
-Ej , czemu my uciekamy ?
-Paparazzi , chodź zaraz nas znajdą . – Biegliście szybko , lecz oni byli szybsi .
W pewnym momencie potknęłaś się i upadłaś a chłopak  na ciebie . 
Paparazzi robili wam zdjęcia , gdy wy leżeliście na trawie . Wpadliście w śmiech .
-Ale z ciebie niezdara [T.I.] – zaśmiałaś się , a on cię pocałował .
-Dobrze całujesz jak na kogoś kto udaje . – powiedziałaś .
- [T.I] musze cię rozczarować , bo teraz nie udawałem – uśmiechną się i namiętnie pocałował.
Niby życie to nie bajka , a jednak …


KONIEC .
______________________________________________
Przepraszm ale ten imagin był już wcześniej napisany dlatego , że to był jeden z moich pierwszych i ma krótkie części . Postaram się pisać dłuższe  ; ).Jak jutro będę żyć ( bo mam dziś zebranie xd) to wam wstawie nstępnego imagina . 
PROSZE KOMENTUJCIE dla mnie to WAŻNE <3 
SWAG .

wtorek, 7 maja 2013

4# Louis Część 2.


Chłopak podszedł do ciebie z miną po , której mogłaś wywnioskować że jemu ten pomysł także nie przyszedł do gustu .
-I co teraz .. mam zrobić ? –zdezorientowana popatrzałaś na Josha .
-Teraz razem wyjdziecie ze studia i Louis zawiezie cie pod dom . Przed budynkiem stoją paparazzi , więc jutro najprawdopodobniej będziecie na pierwszych stronach gazet .
Zachowujcie się jakbyście byli zakochani , oni mają to kupić , jasne ? – wypowiadając ostatnie słowa spojrzał na ciebie .
Pokiwałaś głową na znak , że rozumiesz , choć w głębi duszy nie wiedziałaś jak się zachować .. Louis wziął cię za rękę i skierowaliście się ku drzwiom wejściowym . Jak dobrze Josh przewidział przed budynkiem roiło się od ludzi z kamerami . Wyszliście . Blaski fleszy oślepiały Cię , na szczęście dzięki ochroniarzom przeszliście w miare spokojnie do samochodu . W aucie panowała między wami cisza , którą przerwał Lou :
-To gdzie mieszkasz ?.
- Na <adres.> . … a wiesz ile ma trwać ten nasz ‘’związek ‘’?
- Oby jak najmniej bo nie mam zamiaru chodzić z jakąś  nową rozpieszczoną gwiazdką , której wszystko wolno . –powiedział oschle .
-Że co ? Osądzasz mnie , a nawet mnie nie znasz . Myślisz że co ?  Że naprawdę  nie mam lepszych rzeczy do roboty tylko teraz uganiać się za tobą ?. Wiesz też mam uczucia ..
- byłaś blisko płaczu . Louis otworzył usta żeby coś powiedzieć ale nie umiał nic wykrztusić .
Na miejscu szybko otworzyłaś drzwi i chciałaś wyjść lecz Louis chwycił cię za rękę i nie pozwolił ruszyć .
-[T.I] ja Cie przepraszam , myślałem że chodzi tylko o sławę . Ale po tym co usłyszałem było mi bardzo wstyd , ja przepraszam .. – popatrzył ci głęboko w oczy .
- Trzeba było pomyśleć o tym wcześniej … ja już idę pa .- rzuciłaś krótko i weszłaś do apartamentu . Louis jeszcze stał kilka minut pod domem , nie wiedział co zrobić więc odjechał . W domu nie umiałaś usiedzieć , postanowiłaś poprzeglądać albumy . Wspominanie przerwał ci dźwięk sms-a .

‘’[T.I] Louis jutro po ciebie przyjedzie o 9:oo .
Zna wszystkie szczegóły więc tobie nie będę nic tłumaczył on ci wszystko wyjaśni.
Do zobaczenia . Josh ‘’

____________________________________________
KOMENTUJCIE prosze to strasznie motywuje <3 . 
Dziękuje za miłe komentarze ;D
SWAG .

3# Louis Część 1.

[T.I] [T.N] – twoje imie i nazwisko widniało na pierwszych stronach gazet  plotkarskich . Byłaś wschodzącą piosenkarką . Twoja kariera zaczęła się od programu X-Factor , w którym zajęłaś 2 miejsce . Było to dla ciebie niesamowite przeżycie . Poznałaś wiele sław i wspaniałych ludzi .
Właśnie wracałaś z próby . Byłaś wykończona dopiero teraz przekonałaś się że to ciężka praca ale kochałaś ją , kochałaś śpiewać i sprawiało ci to ogromną przyjemność .
Chwyciłaś torbę i wysiadłaś z  auta  gdy zadzwonił ci telefon . to był twój menadżer Josh .
-Halo ? – odebrałaś otwierając drzwi nowo wynajętego apartamentu .
-[T.I] musisz wrócić do studia jak najszybciej , to ważna sprawa . –mówił .
-Ty chyba żartujesz ? Dopiero co z niego wróciłam ! Chcę mieć też czas dla siebie .-irytowałaś  się .
- [T.I] to ważna sprawa , słuchaj gdyby nie ja nie byłabyś teraz gwiazdą więc z łaski swojej zrób to dla mnie .. – odparł .
- No dobrze , mogę chociaż wiedzieć o co chodzi ? – spytałaś kierując się w stronę auta .
-To nie rozmowa na telefon , dowiesz się wszystkiego na miejscu .. – rozłączył się .
Po 10 minutach byłaś już na parkingu z tyłu studia , zaparkowałaś  i weszłaś do budynku .
-[T.I] – krzyknął menadżer machając ręką żebyś podeszła . Tak też zrobiłaś . Weszliście do jednego z pokoi . Siedziało w nim 5 chłopaków , przystojnych chłopaków .
-Heej ..- powiedzieli razem .
-Hej .. – dopiero teraz dokładnie zobaczyłaś ich twarze .. to byli oni , tak jeden z najsłynniejszych zespołów – One Direction . Byłaś zdezorientowana . Popatrzyłaś na Josha .
-To o co chodzi ? – spytałaś z powagą .
-No więc ja i Paul postanowiliśmy … - menadżer szukał słów by powiedzieć to o co mu chodziło .
- … no  co postanowiliście ?
- żeby zrobić z was pare …..udawaną .. Ale zanim coś powiesz posłuchaj to dobry pomysł bo ten ‘’ związek ‘’ zwiększy ilość fanów twoich oraz ich . 
Byłaś w szoku , co można było wywnioskować po twojej minie . 
Po kilku minutach siedzenia w bezruchu zapytałaś :
-Więc z którym to mam .. chodzić ? – wydukałaś patrząc na Josha  .
-Louis Tomlinson ... –powiedział w tym samym czasie chłopak wstał i podszedł do ciebie .
Też nie wyglądał na zadowolonego z tej sytuacji … 
______________________________________________
Ten imagin ma 3 Części . Wstawiłm go już kiedyś na moją stronkę na facebooku . KOMENTUJCIE <3 
+ Dziękuje za wcześniejsze komentarze . Love u <3 . 
SWAG .

2# Harry .




Zima w Londynie , to coś czego nienawidziłaś . Kurtka ,szalik , rękawiczki  - nie lubiłaś zimowych rzeczy .  Były ferie zimowe więc nie zamierzałaś nigdzie wychodzić .
~.~
Wzięłaś  kubek ciepłej herbaty i rozsiadłaś się w fotelu zakładając na uszy słuchawki , puściłaś twoją ulubioną PlayListe ‘’One Direction’’ . Niestety nie nacieszyłaś się długo tą atmosferą , bo twój relax przerwał dzwonek telefonu . Odebrałaś .
-Halo ?
- [T.I] -? Zapewne siedzisz w domu , tak ? – zapytała przyjaciółka .
- Jak ty mnie znasz ..– wzruszyłaś .
- No to weź rusz swoje 4 litery i chodź ze mną na łyżwy . Przebieraj się , bo będę za 10 minut . Pa .
-Ale … pa . – nie mogłaś dokończyć ponieważ [I.T.P] się rozłączyła .
Odłożyłaś komórkę na stolik i niechętnie wyciągałaś łyżwy z szafy . Nie umiałaś najlepiej jeździć , ale przyjaciółka zawsze ci pomagała .Po 7 minutach byłaś gotowa . Zadzwonił dzwonek do drzwi  , była to [I.T.P] . Wyszłaś zamykając  je po czym skierowałaś się do auta . Na miejscu byłyście już po 5 minutach . Ubrałaś łyżwy i weszłyście na lodowisko .
Twoje wejście było komiczne , na szczęście było mało ludzi , pare dzieci i jeden chłopak  na oko  w twoim wieku .
- No puść tą barierkę  ! – krzyczała [I.T.P]
- Wole nie .. – odparłaś z krzywym uśmiechem .
-No chodź .. – wzięła cię za rękę i popchała na środek .
Zrobiła to mocno więc jechałaś dość szybko , za szybko jak na ciebie . Wydarzyło się to co przeczuwałaś  potknęłaś się  , prawie byś złamała nogę gdyby nie on … chłopak z brązowymi kręconymi włosami złapał cię w odpowiednim momencie .
-ehh Dzięki – mówiłaś trzymając się za noge .
- Nic ci nie jest ? – zapytał z troską
-Nie , tylko się wywróciłam , przeżyje . – odparłaś z uśmiechem
Odwzajemnił go i pomógł ci wstać .
- Jestem Harry  a ty ?
-Ja jestem ….. [T.I] – i wtedy cię zamurowało , teraz dokładnie widziałaś jego twarz . Te buźkę poznałabyś wszędzie .. tak to HARRY STYLES ! – krzyczałaś w myślach .
- O mój boże ty jesteś Har .. – przykrył twoje usta ręką .
- Tak ale nie tak głośno .. – wyszeptał . Przytaknęłaś głową .
- A teraz chodź musimy znaleźć twoją koleżankę .
Zrobiłaś parę kroków , i upadłaś . Mogłaś się w końcu tego spodziewać .
-Wiesz ja nie najlepiej jeżdżę na łyżwach … - skrzywiłaś usta .
- Zauważyłem , ale do dwóch razy sztuka , nie ? – oboje wpadliście w śmiech .

KONIEC . 
______________________________________________
Komentujcie jak się podoba to bardzo WAŻNE dla mnie , dziękuje też za wcześniejsze opinie , kocham was <3 . 
Chcecie następny ? ;D 
SWAG 

poniedziałek, 6 maja 2013

1#Zayn .



Tak !! – krzyknęłaś po czym powtórzyłaś tę czynność kilka razy , ściskając rodziców .
Powód twojej radości ? Bilety na koncert One Direction tu w Londynie , który odbędzie się za kilka dni .
-Jezu , Jezu …. Dziękuje – nadal nie mogłaś w to uwierzyć w tą niespodziankę .
Cały wieczór nie mogłaś usiedzieć na miejscu , na szczęście jakimś cudem udało ci się zasnąć .Następnego dnia wybrałaś się do centrum handlowego . Kupiłaś idealny strój na koncert , a do tego gadżety z 1D . Nie obeszło się też bez powiadomienia twojej przyjaciółki , więc nazajutrz zadzwoniłaś do niej .
..
Koncert coraz bliżej a właściwie już jutro ! – na samą myśl o tym pojawiał ci się uśmiech na twarzy . Noc . Nie umiałaś zasnąć , myśl że jutro zobaczysz swoich idoli nie dawała ci spać .
Zasnęłaś dopiero o 2 w nocy . Budzik obudził cię o 6:oo , zazwyczaj nie chętnie opuszczałaś swoje przytulne łóżko , ale nie dziś . Zbiegłaś na dół do łazienki , zrobiłaś poranną toalete , przeprałaś się byłaś już gotowa , miałaś właśnie wychodzić gdy ..
-Droga panno a śniadanie ? – zawołała mama smarując kanapki .
- Mamo śpiesze się ..
- [T.I] albo zjesz albo nie idziesz na koncert . – mama zaszantażowała cię .
- No okej , daj zjem po drodze – powiedziałaś biorąc kanapkę i wyszłaś zamykając drzwi .
Jechałaś autobusem kilka minut . Dotarłaś w samą porę właśnie zaczynał się koncert .Zobaczyłaś ich , weszli na scenę skacząc . Tłum krzyczał a dziewczyna obok ciebie zemdlała .Nie dziwiłaś się , też byłaś blisko zawału . Koncert był fenomenalny , wszyscy świetnie się bawili , widownia jak i chłopcy miło spędzili czas . Potem skierowała się do wyjścia gdy naglę poczułaś mocny ból w głowie .Upadłaś . Straciłaś przytomność .
Obudziłaś się, światło cię raziło  byłaś zdezorientowana . Po kilku minutach zorientowałaś się
,że leżysz w szpitalu .
~Parę minut później ~
Lekarz i jakiś chłopak podeszli do siebie .
-Przepraszam co się dzieje ? – zapytałaś bo nic innego nie przychodziło ci do głowy .
- A więc tak  Zayn ci wszystko wyjaśni , a ja już pójdę ..– oznajmił lekarz patrząc w stronę chłopaka . Ten zaś przysiadł na stołku i zaczął przepraszać .
-Hej ale ja nawet nie wiem za co mnie przeraszasz – powiedziałaś z uśmiechem .
- No bo ja …. Uderzyłem cię drzwiami .- powiedział z grymasem .
- Uderzyłeś mnie  drzwiami ? I z tego powodu jestem w szpitalu ?
- Tak, ale dziś już cię wypuszczą  .. a w ogóle jestem Zayn – przedstawił się uśmiechając .
I wtedy sobie zdałaś sprawę , że słynny Zayn Malik siedział koło ciebie i to właśnie on  uderzył cię drzwiami . Siedziałaś w bez ruchu .
- Wow to ty jesteś Zayn ? Ten Zayn Malik ?
-Tak –powiedział śmiejąc się .
-Wiesz co ci powiem ..
-Co ?
-Że powinieneś nauczyć się otwierać drzwi – odparłaś .
-No więc co powiesz na przeprosinową kawę ?- zapytał .
-Może być . - odpowiedziałaś z uśmiechem . 

________________________________________________
Jeśli chcecie żebym dalej pisała to komentujcie . 
Dopiero zaczynam ;D . 
SWAG . <3